czwartek, 21 lipca 2011

EMIGRACJA

W 2003 roku przed referendum w sprawie naszego wejścia do unii europejskiej jednym z czołowych argumentów za akcesją było otworzenie zachodnich rynków pracy dla naszych obywateli. Przedstawiano to jako niesamowity przywilej. Nikt nie przedstawił drugiej strony tego medalu. A była ona od początku znana.
Emigracja ze wschodniej Europy będzie przynajmniej w najbliższych dziesięcioleciach warunkiem koniecznym utrzymania dobrobytu w krajach Europy Zachodniej. Dane, które to potwierdzają są nieubłagane. Już w tej chwili w Niemczech brakuje trzech milionów pracowników. Bynajmniej nie jest to żadne zaskoczenie, o tym, że tak będzie wiadomo od dawna. Na emerytury przechodzi powojenny wyż demograficzny.[ DEMOGRAFIA ] Europejki natomiast od dawna przestały rodzić dzieci. Jeśli nawet w niektórych krajach wskaźniki urodzeń nie są tragiczne, to dlatego, że rodzi się dużo dzieci emigrantów, przede wszystkim z krajów muzułmańskich. To z kolei rodzi następne problemy wynikające z braku pełnej asymilacji tej ludności w zachodnich społeczeństwach.

Na tym tle dopiero widać jak cenna jest "świeża krew" z Europy Wschodniej. Nie trudno zauważyć, że nasza emigracja już w drugim pokoleniu całkowicie się integruje. Żeby nie być gołosłownym przytoczę tutaj wypowiedz pana Marka Wójcickiego, prezesa Związku Polaków w Niemczech opublikowaną w 21 numerze Angory:
Morze to zabrzmi dziwnie, ale w moim prywatnym odczuciu jest to pewien rodzaj „docenienia” nas jako narodu. Oni chcą z nas uczynić „prawdziwych" Niemców, gdyż jesteśmy idealnym "materiałem ludzkim" nadającym się do asymilacji i cały państwowy aparat jest nastawiony na to, żeby nas do tego nakłonić. Dalej "Ze względu na ogromne różnice w mentalności, religii, kulturze czy historii Niemcy nie chcą germanizować Turków, Arabów ani Cyganów."
Europa zachodnia nie ma wyboru, albo przyciągnie nowych imigrantowi z Europy Wschodniej, którzy stosunkowo szybko się zasymilują, albo sama zostanie skolonizowana przez przybyszów z Afryki czy Azji.

Co to oznacza dla nas? Powoli rozpoczyna się okres wielkiego ssania, popartego nie tylko wysokimi zarobkami, ale i innymi zachętami. Już teraz młodzi ludzie pragnący się uczyć w niemieckich zawodówkach, mogą liczyć na warunki (również finansowe) zupełnie niedostępne w naszym kraju. Powoli zaczyna się mówić o dodatkowych "bonusach" mających zachęcić do emigracji. Polacy na obczyźnie będą, płacąc podatki, spłacać zadłużenie krajów zachodnich oraz utrzymywać zachodnich emerytów. Nasi emeryci w kraju targanym wiecznym kryzysem, będą przymierać głodem.
[ DŁUG ]

Czasu nie mamy wiele. Emigracja nie musi być złem, pozwala na zebranie kapitału, niemożliwego obecnie do pozyskania w Polsce. Emigranci pozyskują nowe doświadczenia, nabywają kontakty. To wszystko może zaprocentować w kraju o ile emigranci wrócą. Muszą mieć jednak po co wracać. Dopóki jednak rozpiętość w zarobkach będzie tak duża jak obecnie, a warunki prowadzenia własnej działalności tak beznadziejne, nie wrócą.
[ BIUROKRACJA ] Zostało nam może dziesięć lat. W tej chwili nasi emigranci z pokolenia wyżu demograficznego lat osiemdziesiątych urządzają się w nowych krajach, zakładają rodziny, rodzą im się dzieci. Ich powrót do ojczyzny będzie możliwy do momentu rozpoczęcia edukacji przez ich dzieci. Później, ze względu na dobro potomstwa, prawdopodobieństwo powrotu gwałtownie zmaleje, nawet jeśli warunki życia w Polsce by się zbliżyły do tych w kraju emigracji.

Czy jest jeszcze ratunek? Teoretycznie tak. Jeśli uwolnimy gospodarkę zrzucając pęta jakimi teraz jest wiązana. Jeśli oddamy ludziom pieniądze grabione przez wysokie podatki, doprowadzimy do tego, że gospodarka stanie się innowacyjna.[ INNOWACJE ] Jeśli pozwolimy kobietom rodzić i wychowywać dzieci. To mamy szansę. Tylko wzrost gospodarczy na poziomie kilkunastu procent rocznie jest w stanie zatrzymać ludzi w Polsce i dodatkowo nakłonić innych do powrotu.

Poleć znajomym Terezjasza na FB









NK - podziel się ze znajomymi!

GG - podziel się ze znajomymi!
Szanowny czytelniku jeśli spodobał Ci się ten artykuł, proszę poleć go swoim znajomym.
Jest to jedyny sposób na szybkie dotarcie do jak największej liczby czytelników, a czasu na na zmiany mamy niewiele.
Dlaczego akurat Ciebie o to proszę? Odpowiedz na to pytanie znajduje się w tej przypowieści:
[ o dzbanie ]
Wpisz adres e-mail: (Można wpisać dowolną liczbę adresów przedzielonych przecinkami)

Możesz wpisać swoje imię lub imie i nazwisko:


Warto przeczytać:

Polacy Mistrzami Europy w emigracji
Niemcy kuszą Polaków nauką zawodu: Wysokie stypendia i gwarancje zatrudnienia
Emigracja to demograficzna porażka. Jak przekuć ją w sukces?
Skutki emigracji dla Polski
Praca w Niemczech: Polska może stracić, a sytuacja demograficzna jest fatalna
Niemcy zapraszają Polaków do pracy. Chcą nawet płacić premię na powitanie
Poważne skutki emigracji zarobkowej
Powody i skutki emigracji. Co robić?
Katastrofalne skutki emigracji
Ludzi na Pomorzu coraz mniej, czyli skutki emigracji
Niemcy walczą o robotnika z Polski
Do pracy do Niemiec. Zachód łowi specjalistów i tradycyjną siłę roboczą
Niemcy szukają w Polsce uczniów do swoich szkół zawodowych
Zmiany demograficzne a rynek pracy
Niemcy bardzo potrzebują specjalistów z innych krajów
Niemcy kokietują zarobkami
Polska bomba demograficzna



Brak komentarzy:

Prześlij komentarz