Terezjasz: INNOWACJE

Nigdy w przeszłości tak mało ludzi nie pracowało po to by utrzymać tak wielu dorosłych. Przyczyną takiego stanu rzeczy jest zapaść demograficzna, wcześniej nawet w okresie wojen nie rodziło się tak mało dzieci. Nigdy tak wielu nie dożywało późnej starości.
Od setek lat kraje z europejskiego kręgu kulturowego nie czuły również takiej konkurencji ze strony pozostałych państw. Chiny czy Indie w błyskawicznym tempie nadrabiają zaległości.
Najlepiej rozwinięte kraje świata ogarnął amok związany z globalnym ociepleniem, powoduje on wypchniecie całego brudnego, ciężkiego przemysłu, w stronę krajów mniej rozwiniętych, które dodatkowo mogą zaoferować tańszą sile robocza.

Mimo to kraje takie jak Niemcy, Francja, Wielka Brytania czy Stany Zjednoczone, utrzymują się na powierzchni i nadal zachowują swoje bogactwo.
Wytłumaczenie tego fenomenu jest jedno - innowacyjna gospodarka. Ciężki przemysł potrzebujący stosunkowo mniej wykształconych pracowników emigruje tam gdzie są mniejsze koszty pracy i mniej restrykcyjne przepisy dotyczące ochrony środowiska czy emisji dwutlenku węgla.
Na miejscu pozostają stanowiska pracy wymagające wiedzy. Dla mniej zdolnych pozostaje praca w usługach.

Polska znajduje się niestety w rozkroku. Z jednej strony przynależność do Unii Europejskiej zmusza nas do stosowania wysokich standardów dotyczących ochrony środowiska. Przyjmujemy również miażdżące dla naszej gospodarki, choć ostatnio z oporami, regulacje dotyczące ograniczenia emisji CO2.[ ENERGETYCZNY KOSZMAR ]
Z drugiej strony mamy jedną z najmniej innowacyjnych gospodarek w Europie.
Jeśli nic nie zmienimy stracimy w końcu praktycznie cały przemysł ciężki, ale nie będziemy w stanie zaoferować produktów zaawansowanych technologicznie.
Będziemy dla krajów Europy Zachodniej rezerwuarem taniej, aczkolwiek dość dobrze wykształconej siły roboczej.[ EMIGRACJA ]

Innowacji nie da się jednak zadekretować. Potrzebne są są pieniądze na badania naukowe, a tych przeznaczamy na naukę drastycznie mało. Istotne są nowe rozwiązania organizacyjne jak i prawne, które mogłyby stymulować współpracę między instytucjami badawczymi i przemysłem.
Najbardziej potrzebny nam, do rozwoju innowacyjnej gospodarki, jest jednak wolny rynek i duży kilkunastoprocentowy wzrost gospodarczy. Nic nie jest w stanie tak dobrze pobudzić przedsiębiorcy do szukania nowych zaawansowanych technologicznie rozwiązań, jak mordercza walka o klienta na konkurencyjnym rynku.

Nie należy natomiast przeceniać znaczenia funduszy europejskich. W ostatnich latach przeznaczono w Polsce miliardy złotych na rozwój nowych technologii. Mimo to wskaźnik innowacyjności w naszym kraju się zmniejszył. Warto byłoby natomiast postawić na rozwój funduszy venture capital. Finansują one ryzykowne projekty innowacyjne, a w razie sukcesu partycypują w dużej części w zyskach z tego przedsięwzięcia.

Poleć znajomym Terezjasza na FB

Szanowny czytelniku jeśli spodobał Ci się ten artykuł, proszę poleć go swoim znajomym.
Jest to jedyny sposób na szybkie dotarcie do jak największej liczby czytelników, a czasu na na zmiany mamy niewiele.
Dlaczego akurat Ciebie o to proszę? Odpowiedz na to pytanie znajduje się w tej przypowieści: [ o dzbanie ]

Warto posłuchać: